MAJ
Dzionek piękny, choć deszczowy,
W końcu pierwszy dzień majowy.
Słonko świeci w tejże chwili,
Kwiatek rośnie, ptaszek kwili.
Już po deszczu słonko świeci,
Ale widać nowa chmurka leci.
Słonko błyśnie to tu, to tam,
Ludzi dusza znów nie ma ram,
Wszyscy szczęściem przepełnieni,
Jeden aktywny, drugi się leni.
Choć na niebie chmur gromada,
Tu popada, tam popada,
To zaraz słonko, jak na torcie wiśnie
Tutaj błyśnie i tam błyśnie.
Piękna ta pogoda jest,
i przyroda też jest fest.
Cudnie wszystko się zieleni,
A każdy kwiatek w innym kolorze się mieni.
Ta rodzinka piknik zrobiła,
Inna rodzinka, cały czas się leniła,
A jakaś harcerzy drużyna
Biwak, wędrówkę czy rajd rozpoczyna.
Jednak przed wyruszeniem w drogę
Drużynowy daje harcerzom przestrogę:
"Ażeby niezapomniana była przygoda,
Ażeby dobra była pogoda,
Ażeby nam sprzyjała przyroda,
Niech znowu przyjdzie stara moda:
Módlmy się choć w maju do Pani
Królowej Pól, Łąk, Wsi, Lasów i Grani.
Ona Opiekunką, Orędowniczką i Pocieszycielką
Wie co znaczy przechodzić przez mękę wielką."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz